No cóż...
Lenka dzień po powrocie z wakacji zaczęła nam pokasływać, następnie glut do pasa, a dziś obudziła się z bólem ucha... :/
Byłyśmy dziś u pediatry, obowiązkowa konsultacja telefoniczna z Onkologią odbyta i oczywiście leczenie zawieszone, a my walczymy, by wyjść z tego bez antybiotyku. Może się uda - gorączki nie ma na szczęście, płuca czyste, gardło czyste.
To pewnie taka próbka tego, co czeka nas od września, gdy to Lenka pójdzie do przedszkola, a na świecie zaczną szaleć straszliwe wirusy kolejnych odmian grypy.
Chyba nie da się na to przygotować. Wierzę w nasze dziecko bardzo - i tak nieźle się trzymała do tej pory, pomimo kąpieli w morskiej wodzie (dłuuuugich!), suszenia włosów na wietrze, i takich tam kempingowo-nadmorskich przyjemności. I choć jest tylko małą dziewczynką z obniżoną odpornością, jest też nie lada fighterem - damy radę!
Oczywiście odrobina kciuków nie zaszkodzi ;)
Lenka dzień po powrocie z wakacji zaczęła nam pokasływać, następnie glut do pasa, a dziś obudziła się z bólem ucha... :/
Byłyśmy dziś u pediatry, obowiązkowa konsultacja telefoniczna z Onkologią odbyta i oczywiście leczenie zawieszone, a my walczymy, by wyjść z tego bez antybiotyku. Może się uda - gorączki nie ma na szczęście, płuca czyste, gardło czyste.
To pewnie taka próbka tego, co czeka nas od września, gdy to Lenka pójdzie do przedszkola, a na świecie zaczną szaleć straszliwe wirusy kolejnych odmian grypy.
Chyba nie da się na to przygotować. Wierzę w nasze dziecko bardzo - i tak nieźle się trzymała do tej pory, pomimo kąpieli w morskiej wodzie (dłuuuugich!), suszenia włosów na wietrze, i takich tam kempingowo-nadmorskich przyjemności. I choć jest tylko małą dziewczynką z obniżoną odpornością, jest też nie lada fighterem - damy radę!
Oczywiście odrobina kciuków nie zaszkodzi ;)
pamiętacie o ciepłych okładach (suchych, rzecz jasna) na bolące ucho? Pomaga nawet przy potężnym zapaleniu ucha, a przy początkach nam ze dwa razy pozwoliło się wywinąć w ostatniej chwili od antybiotyku.
OdpowiedzUsuńWitam
OdpowiedzUsuńNie pisałam do tej pory, choć log Wasz sledzę od jakiegoś czasu. jeśli chcecie namiar na dobrego laryngologa, to z czystym sumieniem moge polecic panią dr Dobkowską z Bielan, ulicy chyba Reymonta. Wyciągala moje dzieci kilkakrotnie z zapaleń ucha lekami chomeopatycznymi, bez antybiotyku. Jak trzeba, ten ostatni podaje, ale przy tym rzeczowa i konkretna. Tak na wszelki wypadek podaje nr telefonu do niej: 604800142 . przyjmuje poniedziałek, środa, piątek.
Mam nadzieję, że w czymś pomogłam - dużo zdrówka Lenko , pozdrawiam
Pocieszka
no i trzymamy kciuki by wszelkie gluty zniknęły...
OdpowiedzUsuńMotyki
Dzięki za wszystkie porady!
OdpowiedzUsuń