Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2012

Disneyland

Ten post miał się pokazać wcześniej, ale odszedł Kuba i jakoś nie miałam nastroju... Ale teraz już czas na publikację, bo winni jesteśmy wielkie podziękowania Fundacji Mam Marzenie i pewnej niesamowicie energetycznej i ciepłej osobie - Ani Wachowskiej. Aniu, pozdrawiamy! __________________________________________________________ Historia zaczyna się prawie dwa lata temu... W pewien listopadowy dzień 2010, spotkaliśmy się z wolontariuszkami Fundacji Mam Marzenie , które przyjechały do nas, by posłuchać o marzeniach Leny. Do programu zgłosiła nas Dorota, mama Lenkowego szpitalnego przyjaciela - Gabrysia (pozdrawiamy!). Gabrysiowi udało się zrealizować swoje marzenie chwilę wcześniej i razem z rodzicami i Anią z Fundacji był na rejsie po Adriatyku. Teraz przyszła pora na Lenkę... Zadanie było pozornie proste - narysowanie swoich marzeń. Myśleliśmy, ze Lenka będzie potrzebowała chwili zastanowienia, ale ta bez wahania naszkicowała: 1. Psa rasy York (Uff, nie przeszło ;)) 2.