Jak zwykle w galopie...
Dzielni Dziadkowie zdecydowali się wziąć jeszcze dziewczyny na tygodniowe wakacje! Hurra, hurra!
No i właśnie ponownie tkwimy z Hanyśkiem w wirze pakowania ton absolutnie niezbędnych rzeczy. Nad polskie morzem, do przyczepy. A może z pogodą znów nam się uda?
Cóż, trzeba być realistą ;). A więc kalosze, rowerki, gry i zabawy, sukienki i polary kostiumy i peleryny... Ufff... Wcale nie jest tego mniej niż przy miesięcznym wyjeździe...
Jutro po pracy ruszamy, zawozimy dziewczyny, Dziadkowie dojeżdżają w niedzielę, a my wracamy do roboty. W kolejny weekend już definitywny koniec wakacji :/
Ale jeszcze trochę przed nami!
Dzielni Dziadkowie zdecydowali się wziąć jeszcze dziewczyny na tygodniowe wakacje! Hurra, hurra!
No i właśnie ponownie tkwimy z Hanyśkiem w wirze pakowania ton absolutnie niezbędnych rzeczy. Nad polskie morzem, do przyczepy. A może z pogodą znów nam się uda?
Cóż, trzeba być realistą ;). A więc kalosze, rowerki, gry i zabawy, sukienki i polary kostiumy i peleryny... Ufff... Wcale nie jest tego mniej niż przy miesięcznym wyjeździe...
Jutro po pracy ruszamy, zawozimy dziewczyny, Dziadkowie dojeżdżają w niedzielę, a my wracamy do roboty. W kolejny weekend już definitywny koniec wakacji :/
Ale jeszcze trochę przed nami!
Brawa dla dzielnych Dziadków! Dziewczyny mają szczęście!
OdpowiedzUsuńa...może by tak Gabrysia upchnąć w te torby??ale by było super!!!buziaki
OdpowiedzUsuńświetnie :) może zdążą zobaczyć się z Tymkiem , będzie w następny weekend
OdpowiedzUsuńSuperowych dzionkow dziewczynki!:)
OdpowiedzUsuń