Szykujemy się.
Już za tydzień będziemy znowu nad morzem.
Dziewczyny jadą aż na 4 tygodnie, my niestety na duuużo krócej :/.
Ale mamy do ogarnięcia niezłą wyprawę. Pomijając przeogromną ilość ciuchów, bo jak wiadomo, polskie morze nie rozpieszcza, to należy doliczyć rowerki, hulajnogi, rolki, nasz sprzęt sportowy i tym podobne atrakcje. Mamy poważny problem ze zmieszczeniem tego wszystkiego w naszym samochodzie.
Część rzeczy mamy już na miejscu - część dowieziemy teraz. Pytanie brzmi: jak wrócimy???
Cóż... Okaże się :).
Dziewczyny nie mogą się doczekać
Lenkę czeka jeszcze pobieranie krwi we wtorek i spotkanie z Naszym Doktorem w piątek. I jedziemy!
Już za tydzień będziemy znowu nad morzem.
Dziewczyny jadą aż na 4 tygodnie, my niestety na duuużo krócej :/.
Ale mamy do ogarnięcia niezłą wyprawę. Pomijając przeogromną ilość ciuchów, bo jak wiadomo, polskie morze nie rozpieszcza, to należy doliczyć rowerki, hulajnogi, rolki, nasz sprzęt sportowy i tym podobne atrakcje. Mamy poważny problem ze zmieszczeniem tego wszystkiego w naszym samochodzie.
Część rzeczy mamy już na miejscu - część dowieziemy teraz. Pytanie brzmi: jak wrócimy???
Cóż... Okaże się :).
Dziewczyny nie mogą się doczekać
Lenkę czeka jeszcze pobieranie krwi we wtorek i spotkanie z Naszym Doktorem w piątek. I jedziemy!
uuuu znam ten ból pakowania...a wracania...uuuu ale i tak super ekstra że jedziecie jupi :)
OdpowiedzUsuńDZiewczyny zwariują. Pogody pogody pogody i żadnych zakłuceń.
Milego wypoczynku!:)
OdpowiedzUsuń