Wiem, że to nic odkrywczego, ale w kontekście posiadania dziecka z obniżoną odpornością, to bardzo istotna zmiana.
Lena szaleje z rówieśnikami.
Codziennie, po naszym powrocie z pracy, wszystkie osiedlowe dzieciaki wylegają na podwórko i przez te kilka wieczornych godzin mamy tu wielki plac zabaw.
Bardzo cieszy nas fakt, że Lenka fajnie odnalazła się w grupie. Jej byłe koleżanki przedszkolne na szczęście o niej nie zapomniały i jak tylko spotkają się na podwórku, tworzą swój świat tajemniczych historii, tropiąc w zaułkach naszego budynku dziwne stwory. Szaleją na rowerach, pichcą zupy z trawy... Taka tam dzieciowa normalność. Lena w tej normalności uczestniczy na całego! Nie jest ani wycofana, ani tym bardziej odtrącona przez grupę. Nikt nie komentuje jej krótkich włosków...
Może powinniśmy wreszcie uwierzyć, że kiedyś ta normalność i do nas dotrze...?
Na razie jest cudownie, ciepło, dzieciaki (tfu, tfu) zdrowe
Dla informacji tych śledzących notowania ;). ostatnia morfologia Lenki jest bardzo dobra. Leukocytów 2380, granulocytów 1200, hemoglobiny ponad 12 (!) czyli norma!
Wątrobowe niestety pną się w górę, co nas troszkę niepokoi. We wtorek było ich aż 196, a przy 200 powinniśmy teoretycznie przerwać leczenie. Kontynuujemy na zalecenie naszej Nowej Pani Doktor (przeszliśmy pod opiekę poradni - prawie, bo nieoficjalnie).
Jutro pogadamy jeszcze z naszym Doktorem :)
Lena szaleje z rówieśnikami.
Codziennie, po naszym powrocie z pracy, wszystkie osiedlowe dzieciaki wylegają na podwórko i przez te kilka wieczornych godzin mamy tu wielki plac zabaw.
Bardzo cieszy nas fakt, że Lenka fajnie odnalazła się w grupie. Jej byłe koleżanki przedszkolne na szczęście o niej nie zapomniały i jak tylko spotkają się na podwórku, tworzą swój świat tajemniczych historii, tropiąc w zaułkach naszego budynku dziwne stwory. Szaleją na rowerach, pichcą zupy z trawy... Taka tam dzieciowa normalność. Lena w tej normalności uczestniczy na całego! Nie jest ani wycofana, ani tym bardziej odtrącona przez grupę. Nikt nie komentuje jej krótkich włosków...
Może powinniśmy wreszcie uwierzyć, że kiedyś ta normalność i do nas dotrze...?
Na razie jest cudownie, ciepło, dzieciaki (tfu, tfu) zdrowe
Dla informacji tych śledzących notowania ;). ostatnia morfologia Lenki jest bardzo dobra. Leukocytów 2380, granulocytów 1200, hemoglobiny ponad 12 (!) czyli norma!
Wątrobowe niestety pną się w górę, co nas troszkę niepokoi. We wtorek było ich aż 196, a przy 200 powinniśmy teoretycznie przerwać leczenie. Kontynuujemy na zalecenie naszej Nowej Pani Doktor (przeszliśmy pod opiekę poradni - prawie, bo nieoficjalnie).
Jutro pogadamy jeszcze z naszym Doktorem :)
:)
OdpowiedzUsuńWspaniale!Bedzie tylko lepiej:)
OdpowiedzUsuńsuper ciesze sie bardzo razem z wami śledzę na bieżąco poczynania Lenki i jestem pełna podziwu dla was i dla Lenki.
OdpowiedzUsuńPS: przepraszam że tutaj to pisze ale ktoś złośliwy niestety zawirusował strone Amelki i wchodząc na nią może ktoś nabawić sie konia trojańskiego... :( ludzie nie mają sumienia naprawde taka strone zawirusować .... :(
milego wypoczynku! Pozdrowionka Ola
OdpowiedzUsuń