Ktoś mnie tu kiedyś poprosił, żebym napisała o białaczce i leczeniu, tak, by można to było zrozumieć. Nie jest to łatwe, ale spróbuję. Tylko uwaga - będzie dla wytrwałych :) A więc tak... Białaczka bierze się z niczego. Może trafić każdego i nie możemy temu zapobiec :(. Od pojawienia się choroby, do wystąpienia pierwszych objawów, mija zazwyczaj ok 2-3 tyg. W tym czasie dziecko zazwyczaj łapie infekcję za infekcją, jest osłabione, blade, często występuje ból stawów i siniaki. Piszę to z doświadczenia mojego i innych rodziców na oddziale. Lekarze często odwlekają zrobienie morfologii - "żeby niepotrzebnie nie kłuć dziecka". Cel szczytny, ale niestety w przypadku białaczki może doprowadzić od sytuacji takiej jak nasza - bezbronny organizm atakuje sepsa . Tymczasem w zwykłej morfologii z rozmazem (koszt ok. 20 zł) można już zobaczyć nieprawidłowości. A na pewno można wykluczyć białaczkę przy przy prawidłowych wynikach. Ale cóż... Białaczki nie można wyleczyć inaczej niż chemią, ...
Lenka, nasza mała córeczka, zachorowała na ostrą białaczkę limfoblastyczną tuż po swoich czwartych urodzinach. Na tym blogu opisujemy dzień po dniu jej i naszą walkę z chorobą. Dziękujemy, że z nami byliście :)
super foty!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Kasia^^
śledzę Wasze zmaganie się z chorobą od samego początku. Zawodowo współpracuję z Waszą Agencją a prywatnie też mam dziecko po dwóch operacjach serca i wielu innych schorzeniach. Moje dziecko ma teraz 23 lata i wychodzi za mąż.Nigdy nie myślałam, że doczekam tej chwili. Moje obawy o jej stan zdrowia wcale nie są mniejsze , choć medycyna wciąż idzie do przodu.Wiem to już z własnego doświadczenia, że do końca życia będzie Was prześladował niepokój o stan zdrowia Lenki, nawet wtedy kiedy wszystko będzie dobrze.Przed moją córką kolejna operacja ale wciąż mamy mnóstwo sił i wiary, że wszystko będzie dobrze. Wiara to połowa sukcesu. życzę Wam i sobie tej wiary.
OdpowiedzUsuńdobre zdjęciówy!
OdpowiedzUsuń