Koniec Metotreksatu, teraz płukanie - 2 litry na dobę. Lena siusia jak najęta. Dziś znowu w moczu pojawiły się strzępki podbarwionego krwią śluzu, ale badanie ogólne nic nie wykazało :/. Pan Doktor "myśli nad tym", cokolwiek to oznacza.
Lenę coraz trudniej utrzymać w stanie względnego spoczynku. Buzia jej się nie zamyka, po korytarzu pomyka nie zwracając uwagi na pompę, no a w tych warunkach, niestety, nie na wszystko można sobie pozwolić ;).
Nasza sala, gdzie oprócz Leny jest trzech nastoletnich chłopców (dwóch hemofilików i chłopiec z aplazją szpiku), też nie jest dla niej wymarzonym miejscem. Nikogo nie interesują przygody kucyków i Barbie. Dziwne to dla Leny trochę, więc nieustająco próbuje... :)
Oby do czwartku.
Lenę coraz trudniej utrzymać w stanie względnego spoczynku. Buzia jej się nie zamyka, po korytarzu pomyka nie zwracając uwagi na pompę, no a w tych warunkach, niestety, nie na wszystko można sobie pozwolić ;).
Nasza sala, gdzie oprócz Leny jest trzech nastoletnich chłopców (dwóch hemofilików i chłopiec z aplazją szpiku), też nie jest dla niej wymarzonym miejscem. Nikogo nie interesują przygody kucyków i Barbie. Dziwne to dla Leny trochę, więc nieustająco próbuje... :)
Oby do czwartku.
czytajac historie choroby waszej coreczki strasznie sie wzruszylam. Wiem ze wygra ta walke w to nie watpie. Macie w sobie duzo sily i wiary w zwyciestwo. Zycze wam wszystkiego najlepszego, zebyscie juz wkrotce cieszyli sie swoja cala rodzinka w komplecie bez koniecznosci wizyt w szzpitalu. pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńNo to juz tylko 2 dni i wracacie kochani do domu.Jak to sie mowi-juz polmetek za Wami:)Super,ze Lence dopisuje humorek:)Trzymam kciuki,zeby wszystko sie udalo.Pieknego dnia jutro zycze:)Buziak dla Lenki:)
OdpowiedzUsuń