Nowy antybiotyk zadziałał. Już rano nie było gorączki!
I tak cały dzień.
Wow, rzeczywiście co Trzecia Generacja to Trzecia Generacja...
Leukocyty podskoczyły nam do 800, jeżeli w poniedziałek będzie w porządku - jedziemy z leczeniem.
Lena wieczorem dostała niezłego lotu. zachowywała się jak zupełnie zdrowe dziecko. Fikała, skakała w łóżeczku, kilkanaście razy zaplątała się w kable, co do tej pory zdarzało się sporadycznie. Nawet żartowała, ze nie będzie myła zębów, bo jej się nie chce - no normalnie jak za dawnych, dobrych czasów.
Tęsknię za tą jej beztroską...
I tak cały dzień.
Wow, rzeczywiście co Trzecia Generacja to Trzecia Generacja...
Leukocyty podskoczyły nam do 800, jeżeli w poniedziałek będzie w porządku - jedziemy z leczeniem.
Lena wieczorem dostała niezłego lotu. zachowywała się jak zupełnie zdrowe dziecko. Fikała, skakała w łóżeczku, kilkanaście razy zaplątała się w kable, co do tej pory zdarzało się sporadycznie. Nawet żartowała, ze nie będzie myła zębów, bo jej się nie chce - no normalnie jak za dawnych, dobrych czasów.
Tęsknię za tą jej beztroską...
Trzymamy kciuki za ten antybiotyk 3 generacji!!!co by dał radę ,przepędził bakterie i pozwolił ruszyć dalej:) Jesteśmy pełni podziwu dla mądrej i dzielnej LENKI:) aga.
OdpowiedzUsuńLENKA! Do przodu ile "fabryka" dała!!!
OdpowiedzUsuńJesteśmy z Tobą!
Brawo! Dla antybiotyku i dla Lenki królewienki!
OdpowiedzUsuńJak ja w ogóle piszę ten tekst z zaciśniętymi kciukami?! ;)
no wreszcie przełom ... oby tak dalej
OdpowiedzUsuńLena - jesteś na prostej!
OdpowiedzUsuń