Ponieważ od czasu do czasu pojawiają się komentarze wyrażające zaniepokojenie naszym milczeniem postanowiłam wprowadzić mały update ;). Tak, żyjemy i mamy się dobrze, a w szczególności - Lenka ma się dobrze, a nawet świetnie. Nie choruje właściwie w ogóle (tfu, tfu ;)), kolejne kontrole nie wykazują żadnych nieprawidłowości, super się rozwija i fizycznie i intelektualnie. Uwielbia narty (właśnie dziś startuje w lidze zakopiańskiej, więc kciukasy poprosimy), gimnastykę artystyczną (ach te szpagaty na ścianie!) i pływanie. Za dwa i pół miesiąca skończy 10 lat i od jakiegoś czasu wgłębia się w historię swojego bloga, więc trochę muszę już myśleć o tym, że to nie NASZ (rodziców) blog, ale głównie Lenki ;). Namawiam ją by sama zaczęła pisać, ale chyba nie wie jak zacząć ;). Może ten dzień kiedyś nadejdzie i usłyszycie jej wersję - o dziwo sporo pamięta... Tymczasem przyjmijcie nasze najlepsze życzenia na Nowy Rok 2015! Zdrowia, zdrowia i jeszcze więcej zdrowia :) I trochę fotek z o...
Światełko dla Sebastiana (*)
OdpowiedzUsuń:((((
OdpowiedzUsuń:(
OdpowiedzUsuńMałgo
Sebastianie [']['][']
OdpowiedzUsuń[*][*][*]
OdpowiedzUsuńSonia
[*] jest w swoim pokoju [*]
OdpowiedzUsuńtak mi przykro
OdpowiedzUsuń[*][*][*]
Tak strasznie mi przykro:(
OdpowiedzUsuńBył w wieku mojego syna...
Śpij Kochany Aniołu,już nic nie boli-jesteś w wymarzonym pokoju...
{*}{*}{*}
Tak mi przykro, Sebastianie Aniołku (*)
OdpowiedzUsuń(*)(*)(*)
OdpowiedzUsuńTak strasznie mi przykro.Cichutko obserwuje Waszego Bloga od jakiegoś czasu..bloga Sebastianka również...Mam 9cio m-cznego dzidziusia i taka informacja strasznie przytłacza:(((
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro. Trzymałam kciuki za Sebastiana. Jestem Waszym cichym obserwatorem. Ciepło myślę o Was i Waszych córeczkach. Ola.
OdpowiedzUsuńTo wielki żal:((((( bardzo smutna wiadomość:((((
OdpowiedzUsuń(*)
OdpowiedzUsuń