Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2011

Paula [*]

Jednak powróciłam - na chwilę jeno, ale jakże ważną dla mnie. "Paula odeszła..." Taki komentarz pojawił się dziś wieczór pod moim ostatnim postem. W jednej chwili zrobiło mi się słabo... Niestety wspólne źródła towarzyskie potwierdziły tę informację :(. No i muszę TO napisać. Z Paulą znamy (znałyśmy się?) się przez/dzięki (?) chorobie. Pamiętam dokładnie, jak dostałam od Marty, siostry Pau pierwszego maila z informacją, że Paula choruje i że będzie potrzebowała wsparcia. Odpisałam jej, że oczywiście jak najbardziej postaram się pomóc. Odpowiedź Marty zastała mnie już na Izbie Przyjęć szpitala na Litewskiej, z półprzytomną i cierpiącą Lenką na rękach. Tak nas i Paulinę połączył los i choroba. Równolegle założyłyśmy bloga. Pau twierdziła, że byliśmy dla niej inspiracją, ale sądzę, ze ta potrzeba pisania gdzieś głęboko w niej siedziała i prędzej czy później by wybuchła. Przez mijające miesiące, a później lata śledziliśmy oboje z Andim zmagania Pauli z chorobą, a ja też