Ale przynajmniej zakończone w najlepszy z możliwych sposobów, a mianowicie rodzinnym, kameralnym bibko-obiadem z moją siostrą, jej mężem i przede z Mają, na którą Lena wyczekiwała od kilku dni. Dziewczyny były sobą tak zaaferowane, że nie istniały prawie przez całe popołudnie i z przerwami na posiłki nie pojawiały się w salonie. Biedna Matylda, odbijała się często od drzwi zabarykadowanych „starszaków” Totalna gonitwa, rykowisko, zderzenia z drzwiami, poślizgi – skulony kot schował się gdzieś głęboko w szafie żeby uniknąć stratowania lub śmierci z zapieszczenia. A w tym czasie rodzice z drinkami w rękach oglądali sobie na rzutniku filmiki z zamierzchłych czasów niemowlęctwa, dwulactwa, trzylactwa itd. swoich pociech. REWELACJA! Gugające, tańczące i oczekujące 21 minut na marną kanapkę dzieci naprawdę potrafią wprawić rodziców po paru latach w stan torsji ze śmiechu. Było wesoło. Matylda rules bezapelacyjnie!
Cały ten przemiły, rodzinny czas udało nam się spędzić tak jak sobie wymarzyliśmy dzięki temu, że Lena była w super formie. Nie zdarzył nam się żaden nawet mini-disaster, żaden bunt organizmu, żadna gorączka, żadne słabsze samopoczucie, wszystko było super O.K. – Święta takie jak powinny być! Widocznie siła Waszych, naszych i wszech-pan-galaktycznych fluidów i MOCY dała Lenie siłę i odporność żeby mogła zakosztować tego wszystkiego czego przez ostatnie miesiące nie miała. I oby tak dalej!
Cały ten przemiły, rodzinny czas udało nam się spędzić tak jak sobie wymarzyliśmy dzięki temu, że Lena była w super formie. Nie zdarzył nam się żaden nawet mini-disaster, żaden bunt organizmu, żadna gorączka, żadne słabsze samopoczucie, wszystko było super O.K. – Święta takie jak powinny być! Widocznie siła Waszych, naszych i wszech-pan-galaktycznych fluidów i MOCY dała Lenie siłę i odporność żeby mogła zakosztować tego wszystkiego czego przez ostatnie miesiące nie miała. I oby tak dalej!
Strasznie się cieszę :) Programu z Wami niestety nie udało mi się zobaczyć, ale mam nadzieję, że jeszcze nic straconego :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco-Sonia
Super,ze udaly Wam sie swieta!Teraz bedzie juz tylko lepiej i lepiej-napewno!!!
OdpowiedzUsuńNieprzerwane kciukasy!
OdpowiedzUsuńewa
Oby tak dalej! w całym Nowym Roku!
OdpowiedzUsuń