Ktoś mnie tu kiedyś poprosił, żebym napisała o białaczce i leczeniu, tak, by można to było zrozumieć. Nie jest to łatwe, ale spróbuję. Tylko uwaga - będzie dla wytrwałych :) A więc tak... Białaczka bierze się z niczego. Może trafić każdego i nie możemy temu zapobiec :(. Od pojawienia się choroby, do wystąpienia pierwszych objawów, mija zazwyczaj ok 2-3 tyg. W tym czasie dziecko zazwyczaj łapie infekcję za infekcją, jest osłabione, blade, często występuje ból stawów i siniaki. Piszę to z doświadczenia mojego i innych rodziców na oddziale. Lekarze często odwlekają zrobienie morfologii - "żeby niepotrzebnie nie kłuć dziecka". Cel szczytny, ale niestety w przypadku białaczki może doprowadzić od sytuacji takiej jak nasza - bezbronny organizm atakuje sepsa . Tymczasem w zwykłej morfologii z rozmazem (koszt ok. 20 zł) można już zobaczyć nieprawidłowości. A na pewno można wykluczyć białaczkę przy przy prawidłowych wynikach. Ale cóż... Białaczki nie można wyleczyć inaczej niż chemią, ...
Lenka, nasza mała córeczka, zachorowała na ostrą białaczkę limfoblastyczną tuż po swoich czwartych urodzinach. Na tym blogu opisujemy dzień po dniu jej i naszą walkę z chorobą. Dziękujemy, że z nami byliście :)
Slodkie dziewczynki:)Na zdjeciach widac jak Lena uwielbia te swoje ksiazeczki.Super ,ze wszystko szybko udalo sie zalatwic!Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńFajnych ma Lenka rodziców :) Paula zachęciła mnie do Waszego bloga. Dokładam swoją cegiełkę i trzymam kciuki.
OdpowiedzUsuńprawdziwe czarodziejki - pełne sił i pozytywnej energii. Jesteście super. Trzymam za Was kciuki. Ola z rodziną
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki. Od dawna,pomogą na pewno:)
OdpowiedzUsuńAniu kiedy czytam Waszego Lenkowego bloga po głowie chodzi mi tylko 1 słowo: "JACY WSZYSCY JESTEŚCIE BARDZO DZIELNI". Mam nadzieje, że wszystko będzie dobrze szło do końca. Trzymam nieustające kciuki. Karolina
OdpowiedzUsuńWidzę, że wyklejanki nadal na topie :)
OdpowiedzUsuńAnia wrzuć trochę twórczości lenkowej - dawno chyba nie było :)i całusy i kciukasy!
baśbaś (:
Śliczne księżniczki!!! Dla Lenki i Nel wielkie buziaki. :)
OdpowiedzUsuńod początku istnienia tego bloga mówiłam i powtarzam do znudzenia- dzieciaki najdzielniejsze na świecie to są i już!!! i wiadra mocy lecą dla każdego takiego malucha!!! :)
OdpowiedzUsuńMałgo