Przejdź do głównej zawartości

A jednak zaczęliśmy ostatnie Cytosary!!!

Je, je, je!

No bo nie było to wcale takie pewne. A teraz to już prosta droga do końca. Bierzemy Cytosar przez kolejne 3 dni i w poniedziałek kończymy II Protokół!

Oczywiście ma to swoją cenę. Dziś Lena miała jedynie 700 leukocytów i 300 granulocytów. A to jeszcze nie koniec działania Endoksanu. Obawiamy się więc, ze wyniki jeszcze polecą w dół.

Miejmy tylko nadzieję, że nie czeka nas kolejne FUO i, ze jeszcze przez chwilę uda nam się umknąć grypie.

Lena dostała też dzisiaj ukochane Mleczko, po którym przespała bite 2 godziny. Teraz przez miesiąc nie będzie żadnego Mleczka. Miejmy nadzieję, że nie będzie miała objawów odstawienia. Dziś bowiem również dowiedzieliśmy się, że Mleczko to Propofol, ten sam, który przedawkował Michael Jackson. Tu parę ciekawych informacji.
Teraz już wiadomo o co chodzi :)

Komentarze

  1. Super!Ciesze sie razem z Wami:)Trzymam kciuki!Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. super! gratuluję Lenka:) ściskamy i trzymamy kciuki dalej!

    pozdrawiam
    Ola z rodzinką

    OdpowiedzUsuń
  3. jupi!!! :)))))))
    Małgo

    OdpowiedzUsuń
  4. super! idziecie jak burza! życzę bezproblemowego dotrwania do końca protokołu

    OdpowiedzUsuń
  5. super! to trzymamy kciuki dalej- zwłaszcza za te paskudztwa żeby Leny nie dorwały! będzie dobrze!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

O chorobie przystępnie

Ktoś mnie tu kiedyś poprosił, żebym napisała o białaczce i leczeniu, tak, by można to było zrozumieć. Nie jest to łatwe, ale spróbuję. Tylko uwaga - będzie dla wytrwałych :) A więc tak... Białaczka bierze się z niczego. Może trafić każdego i nie możemy temu zapobiec :(. Od pojawienia się choroby, do wystąpienia pierwszych objawów, mija zazwyczaj ok 2-3 tyg. W tym czasie dziecko zazwyczaj łapie infekcję za infekcją, jest osłabione, blade, często występuje ból stawów i siniaki. Piszę to z doświadczenia mojego i innych rodziców na oddziale. Lekarze często odwlekają zrobienie morfologii - "żeby niepotrzebnie nie kłuć dziecka". Cel szczytny, ale niestety w przypadku białaczki może doprowadzić od sytuacji takiej jak nasza - bezbronny organizm atakuje sepsa . Tymczasem w zwykłej morfologii z rozmazem (koszt ok. 20 zł) można już zobaczyć nieprawidłowości. A na pewno można wykluczyć białaczkę przy przy prawidłowych wynikach. Ale cóż... Białaczki nie można wyleczyć inaczej niż chemią, ...

Znak życia :)

Ponieważ od czasu do czasu pojawiają się komentarze wyrażające zaniepokojenie naszym milczeniem postanowiłam wprowadzić mały update ;). Tak, żyjemy i mamy się dobrze, a w szczególności - Lenka ma się dobrze, a nawet świetnie. Nie choruje właściwie w ogóle (tfu, tfu ;)), kolejne kontrole nie wykazują żadnych nieprawidłowości, super się rozwija i fizycznie i intelektualnie. Uwielbia narty (właśnie dziś startuje w lidze zakopiańskiej, więc kciukasy poprosimy), gimnastykę artystyczną (ach te szpagaty na ścianie!) i pływanie. Za dwa i pół miesiąca skończy 10 lat i od jakiegoś czasu wgłębia się w historię swojego bloga, więc trochę muszę już myśleć o tym, że to nie NASZ (rodziców) blog, ale głównie Lenki ;). Namawiam ją by sama zaczęła pisać, ale chyba nie wie jak zacząć ;). Może ten dzień kiedyś nadejdzie i usłyszycie jej wersję - o dziwo sporo pamięta... Tymczasem przyjmijcie nasze najlepsze życzenia na Nowy Rok 2015! Zdrowia, zdrowia i jeszcze więcej zdrowia :) I trochę fotek z o...

Wstęp

Lenka zachorowała na początku 2009, zaraz po swoich 4. urodzinach. Od kwietnia rozpoczęliśmy walkę o jej życie. Po dwóch latach i 4 miesiącach od diagnozy Lenka zakończyła leczenie farmakologiczne i po kolejnych pięciu latach została uznana za zdrową. W sumie walka z chorobą zajęła nam 7 lat, 3 miesiące i 22 dni.  Lenka teraz jest zdrową, już dorosłą dziewczyną, a my chcielibyśmy, by ten blog pomagał innym walczącym z tym paskudztwem. Bądźcie dobrej myśli!