Przejdź do głównej zawartości

Dobre fluidy dotarły - udało się wyjść

A więc jesteśmy w domu = kolejne 10 dni relaksu domowego. Przesłane porcje energii musiały byc faktycznie bardzo mocne, bo zadziałały nawet na naszego młodego doktora, który wyjątkowo szybko załatwił całą papierologię związaną z wyjściem ze szpitala. I co nawet ważniejsze, Lena wychodzi z b. dobrymi wynikami - 1.3 tys. neutrofilii (to to kluczowe z punktu widzenia odporności), ponad 2 tys. leukocytow, 9.5 hemoglobiny, nie chcę zapeszać ale możemy się chyba czuc w miarę bezpiecznie podczas tej przerwy.

Dziękujemy i pozdrawiamy wszystkich dostawców dobrej energii

Kompletna rodzina Błasiako-Wiatrów (.... miau... miau) ... no tak, Dyziek też pozdrawia!!

Komentarze

  1. HURRAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!Ciesze sie razem z Wami!Relaksujcie sie w domku -ile sie da!:)Pozdrawiam serdecznie cala rodzinke lacznie z kotkiem Dyziem:)Calusek dla Lenki:)

    OdpowiedzUsuń
  2. super!!! spokojnych 10 dni życzę

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo się cieszę! miłego domowego czasu życzę i trzymam kciuki za utrzymanie się dobrego stanu Lenki! :) Natalia

    OdpowiedzUsuń
  4. cudownie! :) spokojnego pobytu w domku i mnóstwo pozytywnej energii dla całej czwórki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. kochani! cieszymy się bardzo, że lenka taka twardzielka.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo sie cieszę, że udało Wam sie wyjść do domu i z dobrych wyników Lenki-super, oby tak dalej:)Jakby co przesyłam tonę pozytywnej energii-mam jej sporo po wczorajszym konercie U2..:)
    Pozdrawiam całą rodzinkę!!
    Sonia

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

O chorobie przystępnie

Ktoś mnie tu kiedyś poprosił, żebym napisała o białaczce i leczeniu, tak, by można to było zrozumieć. Nie jest to łatwe, ale spróbuję. Tylko uwaga - będzie dla wytrwałych :) A więc tak... Białaczka bierze się z niczego. Może trafić każdego i nie możemy temu zapobiec :(. Od pojawienia się choroby, do wystąpienia pierwszych objawów, mija zazwyczaj ok 2-3 tyg. W tym czasie dziecko zazwyczaj łapie infekcję za infekcją, jest osłabione, blade, często występuje ból stawów i siniaki. Piszę to z doświadczenia mojego i innych rodziców na oddziale. Lekarze często odwlekają zrobienie morfologii - "żeby niepotrzebnie nie kłuć dziecka". Cel szczytny, ale niestety w przypadku białaczki może doprowadzić od sytuacji takiej jak nasza - bezbronny organizm atakuje sepsa . Tymczasem w zwykłej morfologii z rozmazem (koszt ok. 20 zł) można już zobaczyć nieprawidłowości. A na pewno można wykluczyć białaczkę przy przy prawidłowych wynikach. Ale cóż... Białaczki nie można wyleczyć inaczej niż chemią, ...

Znak życia :)

Ponieważ od czasu do czasu pojawiają się komentarze wyrażające zaniepokojenie naszym milczeniem postanowiłam wprowadzić mały update ;). Tak, żyjemy i mamy się dobrze, a w szczególności - Lenka ma się dobrze, a nawet świetnie. Nie choruje właściwie w ogóle (tfu, tfu ;)), kolejne kontrole nie wykazują żadnych nieprawidłowości, super się rozwija i fizycznie i intelektualnie. Uwielbia narty (właśnie dziś startuje w lidze zakopiańskiej, więc kciukasy poprosimy), gimnastykę artystyczną (ach te szpagaty na ścianie!) i pływanie. Za dwa i pół miesiąca skończy 10 lat i od jakiegoś czasu wgłębia się w historię swojego bloga, więc trochę muszę już myśleć o tym, że to nie NASZ (rodziców) blog, ale głównie Lenki ;). Namawiam ją by sama zaczęła pisać, ale chyba nie wie jak zacząć ;). Może ten dzień kiedyś nadejdzie i usłyszycie jej wersję - o dziwo sporo pamięta... Tymczasem przyjmijcie nasze najlepsze życzenia na Nowy Rok 2015! Zdrowia, zdrowia i jeszcze więcej zdrowia :) I trochę fotek z o...

Wstęp

Lenka zachorowała na początku 2009, zaraz po swoich 4. urodzinach. Od kwietnia rozpoczęliśmy walkę o jej życie. Po dwóch latach i 4 miesiącach od diagnozy Lenka zakończyła leczenie farmakologiczne i po kolejnych pięciu latach została uznana za zdrową. W sumie walka z chorobą zajęła nam 7 lat, 3 miesiące i 22 dni.  Lenka teraz jest zdrową, już dorosłą dziewczyną, a my chcielibyśmy, by ten blog pomagał innym walczącym z tym paskudztwem. Bądźcie dobrej myśli!