Przejdź do głównej zawartości

Znowu w szpitalu

Ale... aby nie powodować niepotrzebnych palpitacji tych co bardziej nerwowych, tylko na przetoczenie krwi.
Rano robiliśmy kontrolną morfologię i okazało się, że hemoglobina spadła do 7,9 czyli do poziomu, który już uzasadnia przetoczenie krwi (wynik sam w sobie nie jest zły, ale spadło z poziomu 8,8 w środę więc doktor zarządził toczenie). Pozostałe parametry O.K. i w górę - leukocyty 1200 (wzrost z 800), płytki 160 tys. (tu już szaleństwo, bo w niedzielę wieczorem było 5 tys., później po przetoczeniu płytek podskoczyło w środę do 75 tys., teraz już się produkują własne w dobrym tempie).
Niestety, urwał nam się kolejny dzień uroczego urlopu w leśnej głuszy. Myśleliśmy, że wpadniemy rano, zrobimy badanie, jeżeli będzie słabo z Hb, szybko przetoczymy i jazda z powrotem nad Bug, a tu doktor mówi, że owszem ciach, prach, przetoczymy krew i rano do domu ???!!! Noc w szpitalu??!! No, no, no. Chyba jednak się uda przespać w domu - krew wystartowała o 18:00, może o 22:00 puszczą nas do domu.
W sumie nie jest źle - taki dzień na oddziale, na gościnnych występach, to dla nas nowe doświadczenie. Siedzimy tu jak na jednodniowym turnusie kondycyjnym - ciach dragi w żyłę dla podniesienia kondycji i do domu - prawie jak kolarze w Tour de France :)).
Żeby tylko ta krew szybciej kapała....

Komentarze

  1. no oby szybciej!!!! trzymamy kciuki za dzielną Lenkę!!!!!!!!pozdro znad morza:)

    OdpowiedzUsuń
  2. brawo płytki i leukocyty, brawo brawo brawo. A hemoglobina niech bierze przykład. Chyba sobie obejrzę BYŁO SOBIE ŻYCIE...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

O chorobie przystępnie

Ktoś mnie tu kiedyś poprosił, żebym napisała o białaczce i leczeniu, tak, by można to było zrozumieć. Nie jest to łatwe, ale spróbuję. Tylko uwaga - będzie dla wytrwałych :) A więc tak... Białaczka bierze się z niczego. Może trafić każdego i nie możemy temu zapobiec :(. Od pojawienia się choroby, do wystąpienia pierwszych objawów, mija zazwyczaj ok 2-3 tyg. W tym czasie dziecko zazwyczaj łapie infekcję za infekcją, jest osłabione, blade, często występuje ból stawów i siniaki. Piszę to z doświadczenia mojego i innych rodziców na oddziale. Lekarze często odwlekają zrobienie morfologii - "żeby niepotrzebnie nie kłuć dziecka". Cel szczytny, ale niestety w przypadku białaczki może doprowadzić od sytuacji takiej jak nasza - bezbronny organizm atakuje sepsa . Tymczasem w zwykłej morfologii z rozmazem (koszt ok. 20 zł) można już zobaczyć nieprawidłowości. A na pewno można wykluczyć białaczkę przy przy prawidłowych wynikach. Ale cóż... Białaczki nie można wyleczyć inaczej niż chemią, ...

Znak życia :)

Ponieważ od czasu do czasu pojawiają się komentarze wyrażające zaniepokojenie naszym milczeniem postanowiłam wprowadzić mały update ;). Tak, żyjemy i mamy się dobrze, a w szczególności - Lenka ma się dobrze, a nawet świetnie. Nie choruje właściwie w ogóle (tfu, tfu ;)), kolejne kontrole nie wykazują żadnych nieprawidłowości, super się rozwija i fizycznie i intelektualnie. Uwielbia narty (właśnie dziś startuje w lidze zakopiańskiej, więc kciukasy poprosimy), gimnastykę artystyczną (ach te szpagaty na ścianie!) i pływanie. Za dwa i pół miesiąca skończy 10 lat i od jakiegoś czasu wgłębia się w historię swojego bloga, więc trochę muszę już myśleć o tym, że to nie NASZ (rodziców) blog, ale głównie Lenki ;). Namawiam ją by sama zaczęła pisać, ale chyba nie wie jak zacząć ;). Może ten dzień kiedyś nadejdzie i usłyszycie jej wersję - o dziwo sporo pamięta... Tymczasem przyjmijcie nasze najlepsze życzenia na Nowy Rok 2015! Zdrowia, zdrowia i jeszcze więcej zdrowia :) I trochę fotek z o...

Wstęp

Lenka zachorowała na początku 2009, zaraz po swoich 4. urodzinach. Od kwietnia rozpoczęliśmy walkę o jej życie. Po dwóch latach i 4 miesiącach od diagnozy Lenka zakończyła leczenie farmakologiczne i po kolejnych pięciu latach została uznana za zdrową. W sumie walka z chorobą zajęła nam 7 lat, 3 miesiące i 22 dni.  Lenka teraz jest zdrową, już dorosłą dziewczyną, a my chcielibyśmy, by ten blog pomagał innym walczącym z tym paskudztwem. Bądźcie dobrej myśli!