Przejdź do głównej zawartości

Znowu jedziemy z pompą :)

Tym razem to jakieś łatwiejsze do zniesienia, bo oznacza koniec leczenia w tym protokole!
Tak! Lenka dostała dziś Endoksan czyli zakończyła (na razie nieoficjalnie) Pierwszy Protokół!
A ta pompa dlatego, że zaraz po Endoksanie "idzie" 24h płukania, no, ale to tylko 24h, a przecież spędziliśmy z pompą urocze 6 tygodni :/.

Doktor dziś stoczył z nami dłuższą rozmowę dotyczącą dalszych planów leczenia. Zostaliśmy też poinformowani, o tym gdzie mamy się zgłaszać, gdybyśmy mieli jakiekolwiek problemy... NA WOLNOŚCI!

A więc, (chyba) wychodzimy w czwartek!

Pan Doktor powiedział, ze jest bardzo zadowolony z dotychczasowych efektów leczenia Leny, że świetnie zareagowała na leki. Generalnie wydawał się być większym optymistą w kwestii wyjścia od nas ;)

Chyba jutro powinniśmy się zacząć pakować?

Komentarze

  1. jeny jeny, tfu tfu tfu, żeby się udałoooooo!!!!! Jezu sama jestem podekscytowana! Jupi! Lenka dawaj radę wszystko będzie git!
    Całusy - może niedługo na żywo!

    OdpowiedzUsuń
  2. wstrzymujemy oddech. Żeby się nie poruszyć.

    OdpowiedzUsuń
  3. broń boże się nie pakujcie. spakujecie się, jak będziecie mieć w ręku wypis. żeby nie zapeszyć!
    trzymamy kciuki, żeby się udało
    Mama Misia

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpukaliśmy w nie malowane!!!! fakt! nie pakujcie się! zrobicie to w mig z wypisem w ręku! musi się udać!! zaciskamy kciuki za DZIELNĄ LENKĘ i jej RODZICÓW!!!!! brygada z nad morza:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

O chorobie przystępnie

Ktoś mnie tu kiedyś poprosił, żebym napisała o białaczce i leczeniu, tak, by można to było zrozumieć. Nie jest to łatwe, ale spróbuję. Tylko uwaga - będzie dla wytrwałych :) A więc tak... Białaczka bierze się z niczego. Może trafić każdego i nie możemy temu zapobiec :(. Od pojawienia się choroby, do wystąpienia pierwszych objawów, mija zazwyczaj ok 2-3 tyg. W tym czasie dziecko zazwyczaj łapie infekcję za infekcją, jest osłabione, blade, często występuje ból stawów i siniaki. Piszę to z doświadczenia mojego i innych rodziców na oddziale. Lekarze często odwlekają zrobienie morfologii - "żeby niepotrzebnie nie kłuć dziecka". Cel szczytny, ale niestety w przypadku białaczki może doprowadzić od sytuacji takiej jak nasza - bezbronny organizm atakuje sepsa . Tymczasem w zwykłej morfologii z rozmazem (koszt ok. 20 zł) można już zobaczyć nieprawidłowości. A na pewno można wykluczyć białaczkę przy przy prawidłowych wynikach. Ale cóż... Białaczki nie można wyleczyć inaczej niż chemią, ...

Znak życia :)

Ponieważ od czasu do czasu pojawiają się komentarze wyrażające zaniepokojenie naszym milczeniem postanowiłam wprowadzić mały update ;). Tak, żyjemy i mamy się dobrze, a w szczególności - Lenka ma się dobrze, a nawet świetnie. Nie choruje właściwie w ogóle (tfu, tfu ;)), kolejne kontrole nie wykazują żadnych nieprawidłowości, super się rozwija i fizycznie i intelektualnie. Uwielbia narty (właśnie dziś startuje w lidze zakopiańskiej, więc kciukasy poprosimy), gimnastykę artystyczną (ach te szpagaty na ścianie!) i pływanie. Za dwa i pół miesiąca skończy 10 lat i od jakiegoś czasu wgłębia się w historię swojego bloga, więc trochę muszę już myśleć o tym, że to nie NASZ (rodziców) blog, ale głównie Lenki ;). Namawiam ją by sama zaczęła pisać, ale chyba nie wie jak zacząć ;). Może ten dzień kiedyś nadejdzie i usłyszycie jej wersję - o dziwo sporo pamięta... Tymczasem przyjmijcie nasze najlepsze życzenia na Nowy Rok 2015! Zdrowia, zdrowia i jeszcze więcej zdrowia :) I trochę fotek z o...

Wstęp

Lenka zachorowała na początku 2009, zaraz po swoich 4. urodzinach. Od kwietnia rozpoczęliśmy walkę o jej życie. Po dwóch latach i 4 miesiącach od diagnozy Lenka zakończyła leczenie farmakologiczne i po kolejnych pięciu latach została uznana za zdrową. W sumie walka z chorobą zajęła nam 7 lat, 3 miesiące i 22 dni.  Lenka teraz jest zdrową, już dorosłą dziewczyną, a my chcielibyśmy, by ten blog pomagał innym walczącym z tym paskudztwem. Bądźcie dobrej myśli!