Leżąc w szpitalu na rozkładanej kanadyjce (łóżko polowe) z Decathlonu wciśnięty pod ścianę za łóżkami, przy kaloryferze, który, pomimo lata na zewnątrz, buzuje jak szalony ("Pani Kierowniczko, czy ja palę? Ja palę cały czas!;-), mając do dyspozycji łącznie 1,5 m. kw. wolnej przestrzeni na podłodze, chciałem się podzielić z Wami kilkoma refleksjami/przebłyskami przemyśleń (a może właściwie tylko jedną, bo mi się koncept chyba urwał).
Chciałem z całego serca, gorąco i ... brak mi słów jak, podziękować, w imieniu Leny i całej naszej rodziny, wszystkim, często w ogóle nam nieznanym, ofiarnym i bezinteresownym ludziom, którzy odpowiedzieli na nasz apel i oddali krew "dedykując" ją naszej Lenie. Do dnia dzisiejszego, 85 osób oddało już łącznie ponad 38 litrów krwi, 12 osób oddało łącznie ponad 3 litry płytek. JESTEŚCIE WIELCY!! Dzięki Waszej ofiarności, pomoc będzie miała zapewnioną nie tylko nasza Lena ale dziesiątki (może setki) innych potrzebujących, czekających na krew.
Wiem, że to nie wszysstko, że wciąż zbierana jest krew, dzisiaj w mojej firmie, RCKiK w Warszawie zorganizowało mobilne stanowisko krwiodawstwa, krew oddały 23 osoby, w biurze mojej firmy w Katowicach, gdzie został podstawiony specjalny "krwiobus", ustawiła się kolejka ludzi - vide fotka.
Jesteśmy ogromnie wzruszeni i wdzięczni za Waszą bezinteresowną pomoc.
Na tym zakończę już te peany jedną konkluzją - z takimi ludźmi ludzkość nie zginie - TAK TRZYMAĆ! Parafrazując mój ulubiony okrzyk z dancefloor'ów "JEDZIEMY DALEJ!"
Chciałem z całego serca, gorąco i ... brak mi słów jak, podziękować, w imieniu Leny i całej naszej rodziny, wszystkim, często w ogóle nam nieznanym, ofiarnym i bezinteresownym ludziom, którzy odpowiedzieli na nasz apel i oddali krew "dedykując" ją naszej Lenie. Do dnia dzisiejszego, 85 osób oddało już łącznie ponad 38 litrów krwi, 12 osób oddało łącznie ponad 3 litry płytek. JESTEŚCIE WIELCY!! Dzięki Waszej ofiarności, pomoc będzie miała zapewnioną nie tylko nasza Lena ale dziesiątki (może setki) innych potrzebujących, czekających na krew.
Wiem, że to nie wszysstko, że wciąż zbierana jest krew, dzisiaj w mojej firmie, RCKiK w Warszawie zorganizowało mobilne stanowisko krwiodawstwa, krew oddały 23 osoby, w biurze mojej firmy w Katowicach, gdzie został podstawiony specjalny "krwiobus", ustawiła się kolejka ludzi - vide fotka.

Jesteśmy ogromnie wzruszeni i wdzięczni za Waszą bezinteresowną pomoc.
Na tym zakończę już te peany jedną konkluzją - z takimi ludźmi ludzkość nie zginie - TAK TRZYMAĆ! Parafrazując mój ulubiony okrzyk z dancefloor'ów "JEDZIEMY DALEJ!"
:) Andy Ty też jesteś Wielki:)
OdpowiedzUsuńewa
:)
OdpowiedzUsuńMałgo (Espana)
Ja oddaję w niedziele! Kolega z pracy już dziś oddał krew w placówce MSWiA dla Waszej córeczki.
OdpowiedzUsuń:-) Będzie dobrze!
OdpowiedzUsuńU nas ja niestety nie mogę oddać krwi- ogromnie żałuję, ale Marcin szykuje się na przyszły tydzień- czeka 2 tyg po kuracji antybiotykowej :-)
Kieszcze
Był jeszcze inny okrzyk ulubiony, ale tu nie pasuje :) Ja jeszcze nie mogę oddać krwi, ale wysyłam kogo popadnie. Pod pistoletem co prawda, ale cel uświęca środki jak to mówią..:) big kiss for "da big daddy"!! Syla
OdpowiedzUsuń