No dobra, wiem, że temat jest już lekko nudnawy, ale mamy kolejny (już trzeci) alarm przeciwospowy. Tym razem zagrożenie jest mocno realne, bo oto brat cioteczny Lenko-Matyldowy Wicek, wczoraj wysypany został. A nasze dziecia spędziły z nim (i jego uroczą siostrą) calutką niedzielę Ugh A więc aktualnie znowu oczekujemy na ospę. Zalecenia naszych onkologów przewidują Heviran (again) od przyszłego wtorku oraz natychmiastowy meldunek w Szpitalu Zakaźnym w przypadku objawów. A tymczasem mieliśmy takie piękne plany... W połowie marca wykupiliśmy wyjazd narciarsko-rodzinny w Tatry. Z przyjaciółmi, w schronisku... Naprawdę na niego czekamy, potrzebujem, itd - wszyscy. A więc, everybody, wielkie kciukasy poproszę, co by trzecia ospa nas ominęła! Jakoś... Babucha, relacja przedszkolna, especially for you :) Dziewczyny kwitną. Rozwijają się towarzysko, emocjonalnie, społecznie... Codziennie coś przynoszą - a to rysuneczek, a to piosenkę, a to zabawę, wierszyk... Dobrze im wśród rówieśników. Są l...
Lenka, nasza mała córeczka, zachorowała na ostrą białaczkę limfoblastyczną tuż po swoich czwartych urodzinach. Na tym blogu opisujemy dzień po dniu jej i naszą walkę z chorobą. Dziękujemy, że z nami byliście :)